piątek, 9 kwietnia 2021

Zapał

Otworzyłam dziś rano oczy. Ptaszki tak pięknie ćwierkały. I słoneczko świeci. 
Myślę sobie, Karolina dziś jest twój dzień. Dasz radę! 
Ju kan du IT!

Posprzątasz, pranie zrobisz. Kurz wymieciesz. Góry przeniesiesz. Ogień, dziewczyno, ogień. 
Normalnie będziesz jak ta pani domu, te kobiety z YouTube, które tak namiętnie oglądasz. No chałupa jak z żurnala, z podłogi będzie można jeść.

A potem wstałam, zrobiłam Najmłodszej butelkę, obudziłam starszyznę na zdalne nauczanie.

I pomyślałam, jutro. 
Na pewno jutro zrobię to wszystko.

2 komentarze:

  1. Hmm też mam takie dni! zwłaszcza jak jestem w domu. Wstaję łooo panie! Będzie się działo. A tymczasem po śniadaniu ogarniam łobuza i po kolejnej wojnie siły jak cycki opadają ;)

    OdpowiedzUsuń